blog:
MorrineLand
Przepis: Walentynki inaczej
Nie rozumiem za bardzo, dlaczego większość propozycji walentynkowych to głównie słodkości. Pomimo, że Małż jest wyjątkowym łasuchem, ale mięsem nigdy nie gardzi, postanowiłam wypróbować coś innego. I śmiem twierdzić, że do serca mężczyzny łatwiej trafić mięsem niż czekoladą. Niektórzy twierdzą, że do serca mężczyzny najłatwiej nożem przez klatkę piersiową, ale wolę nie próbować ;) Trochę poszalałam, używając przypraw...